Wszechobecna lawenda





Cześć :)


Kilka godzin temu wróciłam ze słonecznej Hiszpanii i zdecydowanie mało przyjemny był powrót do zimnego Poznania. Wychodząc z samolotu przy takiej zmianie temperatury ( Lloret de mar 30 stopni, Poznan 5 stopni) czułam się jak na Syberii :) Wakacje uważam za baaardzo udane i mam w planach jeszcze tam kiedyś wrócić. Jednak o pobycie więcej napiszę w innym poście bo chcę wybrać najfajniejsze zdjecia i jak najwięcej opisać moje wspomnienia :)


Dziś już trochę spóźniony temat jedak postanowiłam go poruszyć, bo z pewnością motyw jest nie tylko moim jednym z ulubionych. Dodatkowo też po trochu nawiązuje do Hiszpanii, gdzyż roślina ta pochodzi z obszaru śródziemnomorskiego. Pewnie domyślacie się o co chodzi - Lawenda!

Jakiś czas temu kupiłam sobie tą śliczną o pięknym zapachu otulającym pokój roślinkę w Obi - tam znalazłam ładnie rozrośnięte i dość wysokie okazy. Przy okazji ze starego koszyka z uszkiem zrobiłam sobie prostą doniczkę dla mojego nowego nabytku :) Wystarczyło zdemontowanie uchwytu, pomalowanie jej (oczywiście na kolor biały) i dodanie napisu farbą szarą. W moim mieszkaniu znajduje się jeszcze kilka przedmiotów z motywem lawendy. Jednym z nich są zawieszki zapachowe ( posiadam też o zapachu zielonej herbaty) kupione na jednym z Warszawskich bazarków za 1zł o ile się nie mylę za sztukę. Kolejną rzeczą jest doniczka, w której obecnie mam posadzonego fiołka amerykańskiego kupiona w hurtownii florystycznej o której kiedyś też z pewnością kiedyś napiszę za ok. 5zł oraz ręcznie malowana ramka, którą dostałam w prezencie :)













A jak u Was w domkach jest z motywami Lawendy? Jestem pewna, że takich przedmiotów jak ja macie sporo, więc chętnie dowiem się jak jeszcze mogę je wykorzystać : )

Buziaki!

Komentarze

Popularne posty